Historia kremacji zwłok sięga niemalże narodzin cywilizacji ludzkiej. Naturalnie, kiedy kremacja zwłok pojawiła się na ziemi, nie było mowy o takich miejscach, jak spalarnia zwłok, dom pogrzebowy i tego typu placówki. Rolę, jaką dziś spełnia zakład pogrzebowy, dawniej spełniała lokalna społeczność, odprawiająca modły i ceremonie nad płonącym stosem. Za początek pochówku w formie kremacji można uznać poniekąd ofiary całopalne, charakterystyczne dla plemion pogańskich. Wtedy nie była to jeszcze forma pochówku, jednak uznaje się, że jest to w pewnym sensie zalążek historii obecności kremacji zwłok. Z drugiej strony, początków spopielania zwłok można doszukiwać się w procederze związanym z paleniem na stosie. Chodzi oczywiście o palenie osób posądzanych o „czarną magię”, nie zaś spalanych dobrowolnie. To, jaką formę miała pierwotnie kremacja zwłok, należy rozpatrywać pod kątem miejsca, z perspektywy którego dokonuje się analizy. Usługi, jakie dziś świadczy nam krematorium, w postaci pierwotnej były widoczne tysiące lat temu, prawdopodobnie na wszystkich kontynentach. Wszędzie jednak praktyka ta miała odmienne podstawy i znaczenie.
Jedne z pierwszych śladów kremacji zwłok na świecie zlokalizowane zostały w Chinach. Odkrywcy szacują, że znalezisko może pochodzić czasów przed Chrystusem – 8000 lat p.n.e.. Nie da się jednak jednoznacznie ocenić, jakie podłoże miała wykonana kremacja zwłok. Z podobnymi wnioskami można odnieść się do historii starożytnych Persów. Wśród tej ludności kremacja była powszechna przez dość długi okres. Proceder był praktykowany do czasów Zaratustry, który był perskim kapłanem, prorokiem. Zapoczątkował reformę religijną, tworzącą jedną z pierwszych na świecie religii monoteistycznych, która poniekąd położyła kres spopielaniu zwłok w Persji. Kremacja zwłok była również popularna w starożytnej Grecji i Rzymie. Nie miała jednak podłoża religijnego, a stanowiła pewien rytuał wojskowy. Dla zasłużonych żołnierzy pochówek w formie kremacji był najwyższą formą pośmiertnego wyróżnienia.
Jeśli chodzi o tereny bliższe Polsce – kremacja zwłok pojawiła się w krajach skandynawskich w erze Wikingów. Była to społeczność pogańska, a jak wiadomo, spalanie zwłok było najbardziej rozpowszechnione właśnie wśród plemion pogańskich. Wśród Wikingów panował zwyczaj dziesięciodniowej żałoby, przeplatanej z upijaniem się na umór, poprzedzających skremowanie zwłok zmarłego. Wraz z wodzem palona była jego towarzyszka. Warto zaznaczyć, że godziła się na spopielenie z miłości i przywiązania. Oboje więc palono razem, na jednym stosie. Kremacja zwłok była obecna także wśród plemion słowiańskich. Zmarłego odziewano w najbardziej okazałe szaty, zawieszano mu na szyi biżuterię. Zdarzały się również praktyki, polegające na układaniu przy ciele przedmiotów codziennego użytku. Zmarły był palony na stosie, proch zaś wsypywano do glinianych waz, będących odpowiednikiem dzisiejszych urn.
Wszystkie wymienione praktyki były stosowane wśród ludów pogańskich. Kres pierwotnej kremacji położył rozrost chrześcijaństwa na terenie całego świata. Wcześni chrześcijanie byli zdecydowanie przeciwni procederowi palenia ciał zmarłych na stosie. Z drugiej strony wzrost liczebności chrześcijan równał się zmniejszeniu liczebności plemion pogańskich. Rozpoczęły się znane z historii misje i krucjaty nawracające. Rzeczywiście, część ludów, czczących dotychczas różne bóstwa, wskutek wpływów chrześcijańskich zdecydowała się na chrzest, będący początkiem wiary w jednego Boga. Tak też, wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa, znikały plemiona pogańskie, a wraz z nimi pogańskie zwyczaje, wśród których była właśnie kremacja zwłok. W tym czasie zaczęto też praktykować pochówek w formie grzebania zwłok w ziemi, bądź składania w grobowcach. W latach po Chrystusie tłumaczono, że jest to jedyna forma pochówku, akceptowana przez chrześcijaństwo, a ustanowiona na wzór grobu Chrystusa.
Kremacja zwłok towarzyszyła niemal wszystkim pierwszym cywilizacjom, które pojawiły się na ziemi. Jej historia rozwijała się równie prężnie, co historia tradycyjnego pochówku w formie grzebania ciał. W związku z tym, ciężko jest określić, jaka forma pochówku była pierwsza. Zwykle wychodzimy z założenia, że ta, która dominuje dziś. Nie ma jednak co do tego stuprocentowej pewności. Jedno jest pewne – chrześcijaństwo częściowo zablokowało rozwój kremacji na setki lat, dlatego oswajamy się z nią tak naprawdę dopiero dziś.